vadim - 2007-07-10 23:43:57

Hmmm tak ostatnio sie zastanawialem i obserwowalem, i zauwazylem ze chyba kilku graczy nie ma wojska... nie atakuja, nie maja punktow off i deff... wydaje mi sie ze w takim sojuszu kazdy powinien miec wojsko, wiec tu pytanie do prezesa, wysylalismy raporty i czy kazdy ma wojsko? i czy jak kos nie ma o czy powinien zostac w naszym sojuszu?

Edit: pogubilem sie, watek do przeniesienia!

DrSiurak - 2007-07-11 01:13:58

myslisz ze np. gram dla jaj,w moim kwadracie byłem cały czas gnebiony,(najbardziej kima) i facet zatrzymał mnie wrozwoju prawie na 2 tygodnie,juz miałem około 200 woja  prawie na pocztku gry ,i do teraz nie moge powrócic do dawnego stanu.dopiero teraz jak troche zelrzało to sie rozbudowuje,i powoli robie wojo.a takim cieniasem to nie jestem bo na 5 serwie jestem w off na 7??,tylko tu,przez tego zasra... kime tak mnie zamuliło.,a pewie jest wielu takich graczy.chyba ze takich cieniasów sie wywala.pozdro

inthewhite - 2007-07-11 01:25:39

DrSiurak, każdy gracz bez sojuszu ma taki problem że zazwyczaj co sobie zrobi wojo, to mu zapitolą. Całe szczęście jak się jest w sojuszu, szczególnie u nas :P, to można powiedzieć że ma się 98% pewności że nikt potężny na Ciebie nie pójdzie i jest szansa się odbudować. Wiadomo że sojusz=wojny, grabieże, pomoc innym graczom, trzeba tego woja chociaż trochę mieć. Ale to zależy od stylu gry, myślę że przede wszystkim warto kłaść kasę w rozbudwę surówki, a dopiero potemmyśleć o potężnej armii.

Ericsson - 2007-07-11 01:28:57

Niby tak ale potężna armia = duża porcja surówki extra.

DrSiurak - 2007-07-11 01:33:10

no tak tylko ja nie miałem na to szansy,naprawde ten mój kwadrat jest przekichany,jak mozesz to sobie zobacz kto mnie dzisiaj atakował(sojusz nr 1)nawet nie wołam o pomoc bo to by było bez sesu,pochowałem wszystko gdzie sie da.naprawde zle trafiłem-szkoda ze  do wiekszosci graczy mam tak daleko

inthewhite - 2007-07-11 01:39:32

oni tak sami z siebie czy to Ty jestes taki chojrak? ;)

Ericsson - 2007-07-11 01:40:08

Nie martw się Dr. Ja też jeszcze niedawno myślałem, że tak źle jak ja to nikt nie trafił. To jest gra, w której wszystko się zmienia i nic nie trwa wiecznie. Jeszcze parę dni i będziesz sie z tego śmiał. Zobaczysz.

DrSiurak - 2007-07-11 02:16:39

jestem cienias a nie chojrak,ale ten kima to sie kiedys przejedzie  na mnie,najwiekszy problem z nim to to ze ma do mnie 10 min,(nawet wysr... sie spokojnie nie moge ) hehe

jdarex - 2007-07-11 07:49:11

DrSiurak napisał:

jestem cienias a nie chojrak,ale ten kima to sie kiedys przejedzie  na mnie,najwiekszy problem z nim to to ze ma do mnie 10 min,(nawet wysr... sie spokojnie nie moge ) hehe

Uuppsss...to fakt! , taki krótki czas na wiele nie pozwala , a i stresa niezłego dostarczyć może!
Trochę Ci współczuję , ale tak jak mówi Eryk , głowa do góry bo w Travianie wszystko jest możliwe.

Paweł_28 - 2007-07-11 07:52:32

Witam dlatego wlasnie zaproponowalem utrzymywanie wojska def w posterunkach aby zapobiegac takim sytuacjom. Ale raczej to nie przejdzie. A szkoda

vadim - 2007-07-11 08:25:39

DrSiurak nie chodzi mi o takich graczy jak ty bo ja to swietnie rozumiem, sam zaczynalem w bliskim sasiedztwie  koziol (megiddo), xluki (DOH), i zenek(DOH, PSE), a najgorzej bylo z dwoma ostatnimi bo to 2 pola ode mnie.
chodzi mi o graczy ktorzy przyszli do naszego sojuszu i maja swiety spokoj! Inwestuja w surke, i tyle... wydaje mi sie ze takiego gracza napewno znajdziemy...

tak samo wystarczy zajrzec na forum... wypowiedzi wszystkich to mozna znalesc tylko jako podpisy pod konstytucje, czy inne glosowania...

Tengel III - 2007-07-11 11:00:11

Zgoda, rzadko mnie ktoś atakuje i nie udzielam się za bardzo na forum, ale zawsze wysyłam więcej niż wymaga składka i wysyłam swoje jednostki na każdy rozkaz by broniły sojuszu!

Marcusaurelius - 2007-07-11 12:58:44

A wiec chlopaki i dziewczyny - teraz beda posterunki - posterunkowych juz znacie , pewnie jutro lub w weekend przedstawia mi jakies ciekawe projekty rozwoju naszych armii .

A z tymi graczami ktorzy nie maja woja to jest tak : Sam widze kto moze miec wojo a kto nie - ale liczy sie rozwoj - ja zainwestowalem w surowke tak jak mi poradzil Mario i teraz robie wojo - moge powiedziec tylko tyle - surowka to podstawa ale i wojo jesz rowiez wazne , terza zbroilem sie przez te pare dni i efekty widze sam :

100 Ceturionow
87 Pretorian
30 Legionistow
8 Katapult
30 Konnych

w niecale 5 dni ... moze nie jestem jakims orlem jesli chodzi o wojo ale i dupkiem tez niew jestem , a do tego wszystkiego jeszcze rozbudowuje palac i za 2 lub 3 dni bede mial 2 osade :-)

takze gra idzie doprzodu - mnie tez na poczatku farmili ale surowo ich za to ukaralismy :-)

kto byl w Bactwi Wilkow wie jak wilki rozwiazuja takie sprawy - chyba jeszcze wszyscy pamietaja akcje z rzeznikiem :-)))))

A gracz ktorego niebawem wyrzuce to wicia - nie mam jej od nie wiem jakiego czasu - chyba nie ma sittera a jak ma to sie nie zajmuje rozwojem tej osady - taki czlonek w DoHII to slabe ogniwo - lepiej przyjac kogos mocnego tak jak chlopakow z OZ - mocni , silni , rozwazni , aktywni .

wlasnie takich graczy nam trzeba.:)

gryzli - 2007-07-11 14:21:39

Radziłbym zwrócic uwage na fakt, że jeśli ktoś ma mało w off to nie znaczy że sobie nie farmi obok mnie jest kilka "bezpańskich osad" bez obrony farmić mozna ciągle surki płyną ale off nie:( Chetnie bym sobie nabił więcej off ale teraz nie mam za wiele czasu bo przez cały miesiąc pracuje na nocną zmiane wstaje a tu po 1. Postaram poprawic się w off żeby uszczęśliwić kogo trzeba:P

inthewhite - 2007-07-11 14:30:01

ja mam troche inny problem: wokół mnie jest tak pusto że do najbliższej farmy mam ponad 2h.. i nawet nie chodzi o to że wokół są sami moi sojusznicy czy ludzie z innych sojuszy - po prostu nie ma nikogo w obrębie 10-15 pól w każdą stronę. Kijowo :/

vadim - 2007-07-11 14:31:39

wiem ze off to nie wszystko i mozna farmic i miec armie a nie miec zadnego punktu off, tylko ze nieraz przegladalem ataki, i zazwyczaj powtarzaly sie te same osoby, a kilku wogole nie widzialem...

cyc - 2007-07-13 19:58:08

witam przychylam sie do wypowiedzi gryzli  ja akurat jestem w centrum sojuszu i mam wiele szczescia jesli trafie na osade ktura niebyla przed mometem zatakowana wiec tez mam maly off

vadim - 2007-07-13 23:19:24

juz pisalem ze off to nie wszystko, sam mam ledwo 100iles tam, ale dosyc czesto patrze na ataki naszego sojuszu i brak aktywnosic niektorych graczy!

www.freesamples.pun.pl www.zmierzch-twilight.pun.pl www.wikingowie.pun.pl www.pedagogika-pop.pun.pl www.antyk.pun.pl