Witam. Czy ktoś mi może pomóc znaleźć pracę w Doh II ?? Bo tak za bardzo się nudzę w tym sojuszu. Jak ktoś ma za dużo to mogę przejąć jego część. W Lotr byłem aktywny i teraz dziwnie jest tak siedzieć z założonymi rękami i nic nie robić.:P

hola hola, jestes tu od 1,5 dnia i juz chcesz byc kims? ludzie ktorzy maja tu jakies stanowiska wypracowali je sobie miesiacami, bedac aktywnymi i zglaszajac jakies pomysly. w zasadzie wiekszosc z tych ktorzy maja stanowiska sa jeszcze z bractwa wilkow, czyli pierwszego sojuszu zalozonego przez marcusa i mnie. tak wiec pracuj, rob cos, zglaszaj pomysly i przede wszystkim podpisz sie pod konstytucja i regulaminem forum bo opusisz sojusz szybciej niz znajdziesz prace ;)

Drogi Kacprze, nie znam ciebie ani twoich umiejetnosci, ale popieram to co napisala Ania [inthewhite], ja jestem z jakies chyba 2 miesiace w sojuszu, udzielam sie, zglosilem pare pomyslow, propozycji i nie mam stanowiska, nie jstem zadnym capo, nie zasiadam w g8! i co? i nic, mamy dona i to bardzo dobrego! ciesze sie ze moge robic dla sojuszu tyle ile robie! a poza tym co chcialbys robic? od razu rzadzic wszystkim, wprowadzac swoje pomysly? zastanow sie i najpierw udowodnij ze jestes dobrym graczym i ze dobro sojuszu jest dla ciebie priorytetem a nie stolek! wielu ludzi robi bardzo duzo dla sojuszu mimo iz nie maja stanowisk i nie sa wypisanie na pierwszej stronie! tak wiec bierz sie do roboty!

moze w anglii ?kacper musisz troche poczekac :)pzdrawiam

A może po prostu chodziło mu o posittowanie czyjegoś konta....jak widać żółte kropy znowu świecą!!!! ;)

Nie chodziło mi o zabieranie stołka bo nawet o tym nie myślałem. Tylko jestem człowiekiem pracowitym i nie lubię siedzieć bezczynnie. Jak nie mam coś do roboty to się wkurzam :P Drobne prace by mnie zadowoliły np pomaganie słabszym graczom. Cokolwiek. Może ktoś coś poradzić??

pomaganie? mozesz mi podrzucic troche surki ;)

ja tez bym nie pogardzil, szczegolnie zbozem! :D

a co do roboty, to rob co uwazasz za sluzne, zglaszaj pomysly... nie wiem udzielaj sie!

No to Ani wczoraj pomogłem :P 5 tys surki do niej poszło :P Zawsze możemy się wymieniać :P Bo zboża narazie mam na pęczki. Jak coś pisz na moje gg. :)

No i bardzo fajnie :-)

A ten tekst od Dr.Siuraka byl naprawde fajny z ta praca w Anglii :-) lubie ludzi z duzym poczuciem humoru :P

Ja tylko dolanczam sie do reszty - moge powiedziec tak - Kazdy solidnie pracuje na swoje stanowisko - wiadomo Eric jest z nami od poczatku gry , pawla28 znam od poczatku traviana i zawsze byl w porzadku sasiadem i doradzal mi jak cos nie wiedzialem .

Prezes78 ma potezna armie a na dodatek wykonuje nawet niejmniejsze rozkazy suwerennie i zawsze duzo sie dziela i robi dla sojuszu . A jego temperament dodaje mu tylko sily - general musi byc silny .

Co do posterunkowych sprawa jest podobna : Lojalni dobrzy gracze z dlugim stazem w sojuszu .

A najlepszym przykladem jest vadim - jest krotko ale byl przez caly czas aktywny w sprawach nam poswieconych - i podziela osobiscie moje poglady ze gra w traviana to dla niektorych tylko zabicie czasu - ale dla nas to hobby i pasja - godziny tu siedzimy na necie , budujemy walczymy nie po to aby ktos nas niszczyl lub mial w dupie nasz sojusz .
Vadim swoja postawa daje przyklad ze stanowisko moze dostac kazdy kto wyrazie taka chec i bedzie aktywnym graczem :-)

A tak naprawde - to dla mnie nie licza sie stanowiska tylko moi sojusznicy i dobro ogulu - sa ludzie ktorzy nie maja stanowiska a robia za 3 i pomagaja .

Pozdrawiam Wszystkich

Marcus, az prawie sie poplakalem tak mnie wzruszyles :P , dziekuje za tak mile slowa!
heh, ma racje nie wystarzy tylko byc, trzeba DZIALAC!