Forum sojuszu DoH II
Mam taki projekt do przeforsowania, aby zostały poddane weryfikacji sojusze z nami zawarte. Może lepiej byłoby część z nich przemianować na warunki pokojowe. Sojusz to wielkie słowo, które jest moim zdaniem stanowczo nadużywane. Z sojuszem wiąże się wzajemna pomoc i działania militarne. A z większością tych sojuszy, które mamy naprawdę niewiele nas łączy. Mój projekt zakłada że podpisujemy sojusze tylko z sojuszami naszych sojuszników. Chodzi o to aby nie było konfliktu interesu pomiędzy sojuszami, że atakując jakąś nacje okazuje się, że co prawda z nami to oni nigdy nic nie podpisywali ale z sojusznikiem naszego sprzymierzeńca to żyją w dobrej komitywie.
Zadanie z punktu widzenia dyplomacji nie jest łatwe, bo do tej samej idei trzeba przekonać naszych głównych sojuszników. I tak jeśli np. my mając sojusz z DoH i Megido podpisujemy kolejny pakt, powinni oni również go zaakceptować i podpisać z tym sojuszem. I odwrotnie Jeśli np. DoH staje się sprzymierzeńcem np. Hordy to i my tak samo z urzędu podpisujemy cyrograf z Hordą. Docelowo stworzy sie jedna wielka rodzina sojuszy, w której nie będzie miejsca na przypadkowe pseudo-sojusze.
Nie będzie wątpliwości kto wróg, a kto przyjaciel, a kto prawie przyjaciel. W celu utrzymania własnej polityki wojennej każdy z wielkiej koalicji mógłby dowolnie decydować o przyznawaniu warunków pokojowych. Przystępując do wielkiej koalicji, każdy sojusz zachowuje swoją suwerenność i zyskuje przejrzysty obraz sytuacji na mapie politycznej. Rozwinięciem tego pomysłu byłoby również prowadzenie wojen w takim układzie. Ale to już wyższy szczebel dyplomacji.
Offline
Ja uważam , że to swietny pomysł i duże pole do popisu dla dyplomaty.
Za duzo sojuszy , które nic nie znaczą!
A i ranga przez to nasza nie jest taka jaka mogła by być.
Offline
Użytkownik
trzeba to koniecznie wprowadzic w rzycie
Offline
Dokładnie Eric jestem podobnego zdania. Zastanawiałem sie również nad kolejnym problemem. Otóż bardzo często zaatakowany słaby sojusz szuka kontaktów i co gorsze znajduje je. Następnie przez taką "siódmą wodę po kisielu" wstrzymywane są ataki i powstaje zamęt wśród sojuszników. Podobne sytuacje występują przez przyjmowanie farm przez inne sojusze. Ja również miałem okazję przyjąć takiego klienta w OZ, później interwencje z odt i co? Musiałem przyznać im rację.
Zatem reasumując, uważam iż należy już teraz rozmawiać na ten temat z innymi, liczącymi sie dla nas sojuszami.
Offline
Pomysł naprawdę dobry ale trudny do wprowadzenia w życie bo ciężko będzie skłonic wszystkich sojuszników by podpisywali takie same sojusze załóżmy, że obok nas sa tylko wioski z jakiegoś słabego sojuszu i nasi sprzymierzeńcy chcą koniecznie podpisac sojusz z naszymi farmami bo maja tam kolegów i co wtedy- konflikt interesów. Jeśli uda sie to wykonać to bedzie bardzo dobrze bo sam pomysł ma sens życzę szczęścia dyplomacie bo będzie go czekać masa roboty.
Offline
Użytkownik
pomysł jest rewelacyjny rzekłbym, ale jak moi przedmówcy pisali jego wprowadzenie będzie graniczyć z cudem (przynajmniej w formie jaka została zaproponowana), choć wierzę w siłę argumentów naszego dyplomaty (bo jak co to w kupie możemy podyskutować za pomocą argumentu siły )
prawdą uniwersalną jednak jest, że ilość podpisanych sojuszy jest zatrważająca, zwłaszcza, że z tego co sprawdzałem większość jest hmm.. słabsza niż my
Offline
Widzicie. Jeśli Wam się ten pomysł podoba, to jest duża szansa, że spodoba się również naszym kluczowym sojusznikom. Niech więc zarząd wybierze tych kluczowych dla nas sojuszników, tych z którymi chcemy stworzyć wielką koalicję i do roboty. Ja wierzę, że się uda. Tam też są rozsądni ludzie.
Offline
Użytkownik
Zlece te robote Mario - pomysl wydaje mi sie znakomity - zobaczymy tylko co na to inne sojusze - ja bylbym za tym aby wprowadzic nasz znak rozpoznawczy koalicji typu : § & ß * € lub cos podobnego i przekazac to do innych sojuszy aby zminieli to w nazwie sojuszu . Podpisac pewnego rodzaju traktat .
Offline
Znak jest dobrym pomysłem ale najpierw przeforsujmy samą ideę, bo ona jest najważniejsza. Jeśli zarzucimy ich dużą ilością zmian a w szczególności chęcią ingerencji w ich nazwę, mogą nas źle odebrać. Chociaż wcale nie muszą. To tylko moje dywagacje.
Mario, jeśli potrzebujesz jakiejkolwiek pomocy, to ja jestem do dyspozycji.
Ostatnio edytowany przez Ericsson (2007-07-12 20:56:07)
Offline
popieram bo to razwiąże problem megiddo-DoHII-% bo broniąc jednego sojusznika musiał bym atakować drugiego
Offline